Przedsiębiorca nie musi płacić składek do ZUS.
Źródło: Rzeczpospolita, 13-01-2012 r.
Wystarczy samo zaprzestanie działalności gospodarczej i wyrejestrowanie z ZUS, aby nie mógł on żądać zapłaty składek od przedsiębiorcy. Tak wynika z jednego z ostatnich wyroków Sądu Najwyższego (sygn. I UK 156/11), w którym zajął się on kwestią zawieszania działalności gospodarczej przed przedsiębiorców. Wyrok ma bardzo duże znaczenie dla tysięcy przedsiębiorców, którzy nieformalnie zawieszali swoją działalność, jeszcze przed 20 września 2008 r., gdy w przepisach pojawiła się taka możliwość. A także dla ponad 1,5 mln osób prowadzących obecnie firmy i przeszło 275 tys. osób, które złożyły wniosek o zawieszenie.
Usługi sezonowe
Orzeczenie SN zapadło w sprawie przedsiębiorcy prowadzącego swoją działalność sezonowo. Świadczył on usługi rolnicze – koszenie trawy, zbiór siana, sianie kukurydzy. Siłą rzeczy takie czynności można wykonywać latem. Od jesieni do wiosny, przedsiębiorca wyrejestrowywał się z ubezpieczeń społecznych z ZUS by nie płacić wysokich składek. Pod koniec 2009 r., uznał jednak, że przedsiębiorca powinien zapłacić składki za poprzednie 12 miesięcy. Zainteresowany bronił się, że składki należą się ZUS tylko za część tego okresu, gdyż od 1 listopada 2008 r., do 30 kwietnia 2009 r., nie prowadził działalności. Sąd okręgowy i apelacyjny uznały, że przedsiębiorca nie powinien płacić składek ZUS za okres kiedy nie prowadził swojej działalności. Prawnicy zakładu nie złożyli jednak broni i skierowali skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.
Bez formalności
SN orzekł, że w myśl art. 14a ustawy o swobodzie działalności gospodarczej zawieszenie działalności nie stanowi jedynej podstawy do uniknięcia opłacania składek ZUS. Wystarczy bowiem faktyczne zaprzestanie prowadzenia takiej działalności i wyrejestrowanie z ubezpieczeń społecznych. SN przypomniał, że zgodnie z art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, prowadzący działalność podlegają obowiązkowo wszystkim ubezpieczeniom społecznym od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia jej zaprzestania, z wyłączeniem okresu zawieszenia na podstawie art. 14a ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Zdaniem SN nie można jednak przywiązywać zbyt dużej wagi do wniosku o zawieszenie działalności gospodarczej. Gdyby złożenie takiego pisma miało bezwzględny skutek, mogłoby to rodzić wniosek, że późniejsze faktyczne prowadzenie działalności gospodarczej nie rodziłoby obowiązku ubezpieczenia.
Niegroźne spóźnienia
Obecnie procedura wygląda tak, że w razie zawieszenia działalności urząd gminy informuje ZUS o obowiązku wyrejestrowania z ubezpieczeń społecznych, przedsiębiorca nie musi więc oddzielnie załatwiać formalności w oddziale Zakładu – mówi Michał Lużyński, specjalista od ubezpieczeń społecznych. – Inaczej jest w sytuacji, w której przedsiębiorca kończy działalność. Wtedy musi pójść do ZUS i złożyć druk ZWUA. Często później okazuje się, że nie dopełnił obowiązku wyrejestrowania firmy z ewidencji. ZUS wszczyna wtedy postępowanie wyjaśniające i może nałożyć na taką osobę obowiązek opłaty składek.